Human Resources,  Kadry,  Komunikacja,  Zarządzanie

HR musi być elastyczny…

Na naszym blogu pojawił się niedawno wpis dotyczący offboarding’u. Pomijając fakt, że poruszony temat to rzeka i można by opowiadać o nim godzinami, to ukazuje nam on, że HR musi być elastyczny. To dopiero wstęp. O tej elastyczności możemy przekonać się na wielu obszarach, np.: rekrutacji, komunikacji, planowania strategicznego, zarządzania zmianą, projektami, etc. Ale po kolei. Skoro poruszyliśmy kwestię offboarding’u, wiemy, że jest on ściśle powiązany z onboarding’iem, to wypadałoby jeszcze wspomnieć o dwóch nowych trendach – preboarding’u oraz reboarding’u.

Preboarding

Mianem preboarding’u określa się wszystkie te działania, które poprzedzają zatrudnienie pracownika. Nie mam tu na myśli rekrutacji, ponieważ ten etap mamy już za sobą. Chodzi o działania, które mentalnie będą w stanie przygotować nową osobę do rozpoczęcia pracy w naszej firmie, a firmę na nowego pracownika.

Jeżeli miałbym się pokusić o wyszczególnienie kolejnych kroków w preboarding’u, cały ten proces wyglądałby następująco:

  • przekazanie pracownikowi wstępnych informacji o stanowisku pracy, obowiązkach, zespole, kulturze organizacji, etc.;
  • wcześniejsze przekazanie planu pracy na pierwszy dzień/tydzień;
  • poinformowanie obecnych pracowników (zespołu) o pojawieniu się nowej osoby, przygotowanie ich na przyjęcie nowego członka zespołu;
  • zaproszenie na konkretne zaplanowane spotkania.

Niektóre firmy idą dalej w tym kierunku i potrafią stosować dość, zdawałoby się, niekonwencjonalny preboarding, wzbogacając go o np.:

  • przygotowanie powitalnej paczki i nawet dostarczenie jej pracownikowi do domu;
  • przekazanie upominku (np.: kwiatów, butelki dobrego trunku) partnerce/partnerowi pracownika;
  • regularny kontakt z pracownikiem, mający na celu podtrzymanie jego entuzjazmu związanego z rozpoczęciem pracy.

Preabording, jak widzimy, jest tym, co następuje bezpośrednio przed onboarding’iem. Podsumowując, każda firma w swojej strategii personalnej powinna znaleźć miejsce na trzy składowe elementy: preboarding – onboarding – offboarding. Tworzą one cały proces, od momentu rozpoczęcia pracy, do chwili odejścia i powinny przełożyć się na płynność procesów w przedsiębiorstwie. Należy jednak zawsze pamiętać, ze cała koncepcja musi być spójna, rzetelnie przygotowana i przeprowadzona.

Reboarding

Z czym kojarzy Wam się reboarding, kiedy pierwszy raz widzicie/czytacie/słyszycie to słowo? Zapewne z czymś, co wykonujemy ponownie. Oczywiście, że tak. Reboarding to nic innego, jak ponowne wprowadzenie pracownika do organizacji. Przykładem może być powrót po dłuższej nieobecności związanej z urlopem macierzyńskim oraz wychowawczym. W firmie mogło dojść w tym czasie do zmian kadrowych, technologicznych, proceduralnych. W związku z tym pracownika należy ponownie we wszystko wdrożyć, omówić zaistniałe zmiany, przygotować go do pracy w nieco innej rzeczywistości niż ta, którą pamięta sprzed urlopu.

Reboarding wiąże się z szeregiem działań, które pracodawca powinien bezwzględnie wykonać względem powracającego pracownika, jednak pozostawmy tę obszerną kwestię na osobny wpis.

Onboarding w USA

Myślę, że warto zderzyć nasze realia z tym, co dzieje się za oceanem. Przyglądając się amerykańskiemu stylowi zarządzania i analizując dane rynkowe, możemy zobaczyć, że w Stanach Zjednoczonych strategie onboarding’owe wdrożyło i z powodzeniem realizuje 80 – 90% firm. W Polsce? Tylko część większych firm, ale jeszcze nie większość. Mniejsze firmy bazują bardzo często (i niestety) na minimalistycznym podejściu. Pocieszające jest to, że wraz z upływem czasu, coraz więcej firm dostrzega potrzebę usystematyzowania tych działań w swoich strukturach.

Chciałoby się na Zachód, albo też żeby u nas było tak, jak na Zachodzie. Myślimy o poziomie życia na Zachodzie, a zamykając oczy słyszymy nieśmiertelny przebój „Go West” zespołu Pet Shop Boys. Chcielibyśmy, żeby w pracy były obecne te wymarzone standardy. Jednak pamiętajmy, że musimy sami nad tym pracować. Dać coś od siebie, żeby otrzymać coś w zamian. HR musi być elastyczny, my musimy być elastyczni. W przeciwnym razie staniemy w miejscu.

Śledźcie nas! 🙂

Absolwent Wydziału Zarządzania Akademii Górniczo - Hutniczej na kierunku Zarządzanie, specjalizacja: Zarządzanie Kadrami Przedsiębiorstw oraz studiów podyplomowych na kierunku HR Business Partner. Praktyk w dziedzinie headhunting'u (direct search&executive search), rekrutacji wolumenowej, pośrednictwa pracy w aktywizacyjnych projektach UE. Ponadto szkoleniowiec w obszarze kompetencji miękkich HR i rekrutacji.