Rekrutacyjne koszmary: Dlaczego to właśnie Ciebie powinniśmy zatrudnić?

Patrząc na nagłówek, w pierwszej chwili odpowiedź wydaje się jasna i klarowna. „Przecież idealnie tu pasuję!” – myśli kandydat/ka. Niestety to pytanie ma to do siebie, że może zburzyć naszą pewność siebie. Pozornie niegroźne pytanie, ale sprawia, że nagle zaczynami tracić grunt pod nogami.

Jaki jest cel pytania?

Zadając to pytanie osoba rekrutująca może chcieć sprawdzić nie tyle naszą pewność siebie, co poczucie, że to jest stanowisko właśnie dla nas. Że właśnie na tym stanowisku i w tej konkretnej firmie chcemy pracować.

Jest to też pewnego rodzaju „furtka” do sprzedania swoich umiejętności i kwalifikacji, ale… No właśnie, jest „ALE”. Ale przez pryzmat korzyści dla organizacji.

Jak odpowiadać na to pytanie?

Przede wszystkim powinniśmy się skupić na pokazaniu, że swoją pracą, ambicjami wypełnimy wolny wakat ponadprzeciętnie. Oznacza to, że będziemy zaangażowani w pracę, nastawieni na wynik, chętni do zrobienia swojego i „czegoś więcej” dołożonego do siebie. Będziemy ponadprzeciętnie wywiązywać się ze swoich obowiązków.

Odpowiedź na to pytanie można zacząć od pokazania zbieżności między naszym doświadczeniem i kwalifikacjami, a zakresem obowiązków przypisanych do stanowiska. Dlatego w tym miejscu możemy poprzeć nasze doświadczenie jakimiś sukcesami w konkretnych obszarach. Można także dodać, że ciągle doskonalimy się w określonym obszarze (czytamy literaturę branżową, śledzimy nowinki rynkowe, bierzemy udział w kursach, webinarach, etc.) chcąc zdobywać nową wiedzę, umiejętności. Używając w tym miejscu kolejnego przykładu możemy zobrazować potencjalnemu pracodawcy, jak to przełoży się na naszą pracę, a co za tym idzie, wzrost jej efektywności i jakości. Dlaczego argumentacja jest ważna? Ponieważ pozwoli lepiej zobrazować pracodawcy potencjalne korzyści z naszej pracy. Ponieważ wtedy pokażemy, że możemy więcej i lepiej niż inni.

I dlatego też, żeby ten wpis i logika formułowania odpowiedzi były bardziej zrozumiałe, skrócę to do poniższego schematu:

Nasze kwalifikacje = oczekiwania pracodawcy. Mamy to. Samodoskonalenie = efektywniejsza praca. Mamy to. Zaangażowanie = lepsze wyniki. Mamy to. Chcę być coraz lepsza/y w tym co robię = moja praca będzie jakościowo i efektywnościowo lepsza = profity spłyną do pracodawcy = profity spłyną do mnie = wszyscy będą zadowoleni, a robota wykonana. Mamy to.

Śledźcie nas! 😉